Bardzo cieszę się, że cykl Rihanny przypadł Wam do gustu i pokazujecie to swoją frekwencją jak i poprzez reakcje:) Dzisiaj kolejny wpis, który mam nadzieję nie będzie nudny :)
Umbrella. Na myśl od razu przychodzi młoda barbadoska. Pomyśleć, że ta piosenka nie była pisana właśnie Rihannie, jeśli nie ta piosenka czy Rihanna by była w tym samym miejscu gdzie jest teraz? Nie ma co gdybać. Na szczęście piosenka trafiła we właściwe ręce. Lecz nie tak szybko.The- Dream i Kuk Harrell mieli wrażenie że napisali potencjalnie wielki przebój, postanowili więc skontaktować się z Britney Spears , z którą wówczas współpracowali. Jednak rok 2007 nie był zbyt dobry dla księżniczki pop'u i tak Tricky Stewart do dwóch ekip. Mary J. Bilge oraz L.A Reida z wytwórni Rihanny . W tym czasie Mary J. Blige wówczas nominowana w ośmiu kategoriach Grammy była bardziej zainteresowana zbliżającą galą niż piosenką. Kompozytorzy czekali na odzew gdyż "Każdy kompozytor marzył o tym, żeby Mary zaśpiewała jedną z ich piosenek ." Barbadoska postanowiła zawalczyć o swoje, na gali Grammy podeszła do jednego z autorów piosenki i wówczas wykrzyczała mu, że ta piosenka jest jej! Lecz tego było mało ...
"W wygraniu tej batalii pomogły też regularne telefony wykonywane do kompozytorów z gabinetu L.A Reida. Jedno ze źródeł donosi, ze przez cały weekend dzwonił do nich co dwadzieścia minut."
"Jej interwencja była ostra m ale odniosła pożądany skutek: w ciągu czterdziestu ośmiu godzin dostała upragnioną piosenkę."
(str. 78-79)
Od tego momentu zaczęło się szaleństwo. Jay-Z zgodził się dograć rapowe intro. Wyczytać w książce można, ze Rihanna po usłyszeniu dogranych partii dostała gęsiej skórki . Była prze- szczęśliwa.
" Podobno sprayem malowały ją dwie kobiety. Farbę nakładano tak dokładnie,że Rihanna miała na sobie kilka warstw. Scena została nakręcona w oddzielnym pomieszczeniu, więc jedynie garstka osób- około ośmiu, łącznie z gwiazdą- miała okazję ujrzeć ją nagą. Jedna z asystentek rozpłakała się podczas kręcenia tego ujęcia, ponieważ była tak poruszona siła obrazu, który miała przed oczami. "
(str. 80)
W tym czasie kiedy piosenka wzbijała się na szczyty list, w Wielkiej Brytanii trwały straszne powodzie, za co w żartach obwiniano piosenkarkę, jako rzucona klątwa w celu promocji singla. Natomiast zainteresowanie firm produkujących parasole osobą barbadoski rosła w siłę :)
Równie ciekawa historia wiąże się z teledyskiem do piosenki "We Found love".
"Poleciała do Belfastu, a filmowanie jednej z kluczowych scen odbywało się na polu należącym do sześćdziesięcioletniego farmera Alana Grahama. Ów pan, właściciel sześćdziesięciu akrów ziemi w pobliżu miasta Bangor w hrabstwie Down, pierwszy raz usłyszał o Rihannie, gdy otrzymał telefon z prośbą, czy ekipa mogłaby wkroczyć na jego teren. "Ktoś mi wyjaśnił, że to jest wielka gwiazda, taka największa z największych..."
(str 146)
Farmer zdał sobie sprawę o wielkości gwiazdy kiedy kierowcy zwalniali , tworzyły się niebywałe korki . Dzieci ze szkół stały z telefonami komórkowymi w nadziei zrobienia zdjęć. Jednak prawdziwy szok dopiero miał najeść .
"Wówczas akurat Alan Graham, właściciel gruntu , jechał traktorem po sąsiednim polu. Na widok rozebranej Rihanny ogarnął go szok i oburzenie.Natychmiast zażądał od ekipy, aby przestano kręcić teledysk na jego porceli. ... Jak powiedział, scena topless kolidowała z jego "systemem wartości".
(str 147)
Za pewne jest jeszcze wiele historii dotyczących teledysków a tym samym samej Rihanny. Jest to osoba, która wzbudza kontrowersję, wie jak manipulować mediami, wie jak zdobyć zainteresowanie. Myślę , że jeszcze nie raz nas zaskoczy.
Na dzisiaj to tyle... Choć mogłabym Wam jeszcze parę rzeczy napisać ale nie ma co zdradzać całej książki. Musicie to przeczytać .:)
Dzięki i trzymajcie się ciepło!:) Do jutra! :*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz