piątek, 24 sierpnia 2012

Zagadkowa piosenka.

Dzień dobry :)
Po wczorajszej ostrej kuracji wracam do żywych. Jest nadzieja,że w ten weekend będę mogła śpiewac...:)
Natomiast mam dla Was pewną zagadkę, zadanie.:)

"Prócz Ciebie nic" to piosenka wspaniałego duetu Kayah i Krzystofa Kiljańskiego. (Jak "miał swoje 5 min" często mylono moje nazwisko przekręcając na Kiljańska, zabawne sytuacje z tego wychodziły :D ) Wczoraj po usłyszeniu w radio nabrałam ochoty na tą piosenkę i tak męczyłam przycisk play i stąd dzisiejsza zagadka. Już mówię o co chodzi.

W teledysku występuje wiele kobiet oprócz Kayah wiele znanych twarzy. Rozpoznałam piosenkarkę Kasię Kowalską oraz kilka aktorek m.in. Joanne Brodzik, Anne Muchę czy Danutę Stenkę. Jeszcze kilka twarzy wydaje się znanych lecz nie potrafię skojarzyc kto to :) 
Właśnie to jest zadanie dla Was :) 
Obejrzyjcie teledysk i czekam na Wasze odpowiedzi, kogo jeszcze rozpoznajecie !:) 
Kochani DO DZIEŁA!:)


Pozdrawiam buźka :*

wtorek, 21 sierpnia 2012

Latin

Dzień dobry Kochani!:)
Co tam u Was słychac? Jak spędzacie wakacje? Pogoda się poprawiła, więc warto dobrze wykorzystac ten zbliżający się koniec wolności.  Ja w chwili obecnej muszę zapomniec o szaleństwie gdyż dopadło mnie przeziębienie połączone z przewianiem... Leże sobie z bolącym gardłem i zatkanym uchem w dodatku jeszcze pojawił się katar. Nie wiem co jest gorsze to czy całe pogryzione nogi, które w miejscach ukąszeń bolą. Na jednej nodze naliczyłam 14 bądź 15 ukąszeń.Wszystko by było jakoś do wytrzymania tylko nie fakt, że w sobotę długo wyczekiwane wesele i do tego czasu muszę byc zdrowa jak ryba...Tak więc witam Was gorąco niezwykle pociągająco z przytulnego łóżka, które jest moja twierdzą kurowania się.

Koniec tego żalenia się:D Dzisiaj mam dla Was małą recenzję jednego z najnowszych filmów tanecznych. Mowa o Street Dance 2.

Niedawno oglądałam jedynkę i może właśnie to jest główny powód dlaczego tak ciężko mi się oglądało drugą częśc i przeleje się spora ilośc krytyki . Film widac od początku był nastawiony na kino 3D, nie przepadam za takimi efektami a jeśli o chodzi o Street Dance jak dla mnie ujęcia pod 3D psuły efektownośc i atrakcyjnośc scen szczególnie tanecznych. Jeśli chodzi o scenariusz, hmm...Schemat prawie identyczny jak w jedynce: mają się poznac , zakochac, stworzyc drużynę, spięcie w drużynie, mieszanka dwóch stylów,  pójście na bitwe, na bitwie ma pójśc coś nie tak, i pod czas finału wszystko ma się ułożyc i razem występują w tańcu finałowym.Szczerze momentami jak dla mnie to było śmieszne bo takie sztuczne. W dodatku dobór głównych bohaterów, którzy kompletnie wizualnie do siebie nie pasują. Ich chemia była na prawdę sztuczna. Na szczęście film jest o TAŃCU i to go całkowicie ratuje. Nie znam się dobrze na tym no ale zdarzyło mi się kilka przygód z tańcem. Zarówno z towarzyskim jak i z nowoczesnym. Pozwólcie, że się nie wypowiem, czy układy były proste czy reprezentowały jakiś tam konkretny poziom, ponieważ nie znam się na tym i tą kwestię zostawiam profesjonalistom ale na mnie robiły ogromne wrażenie. Momentami w myślach zazdrościłam i mówiłam sobie "kurde jakie ruchy, też bym chciała tak umiec :D" Oczywiście moje serce uciekało za klimatami latino, w którym kobieta kipi kobiecością, tak więc nie dziwi fakt, że najbardziej podobały mi się sceny w wykonaniu głównej bohaterki Evy . Jeśli chodzi o muzykę w filmie, wybrałam mój numer 1;) A o to on:

Nogi same się rwą :D Znacie może jakieś dyskoteki, gdzie imprezy są w klimacie latino? Pytanie do osób, które również obejrzały film. Jakie są Wasze wrażenia? Jedynka czy dwójka lepsza?:)

Buziaki:* Końcówka wakacji, więc uważajcie na siebie:*

niedziela, 12 sierpnia 2012

"Dzisiaj żyję"

Siemka !:)
Weekend zmierza ku końcowi... ale jak to w wakacje czy w urlop bywa, człowiek lubi zaszaleć. Niestety dla wielu ludzi drugi dzień po szaleństwie jest czymś koszmarnym a w dodatku z taką pogodą jak za oknem ciężko człowiekowi żyć. Na szczęście mnie dopadł tylko ból mięśni po weekendowym panieńskim choć w sumie może to być efekt przeziębienia, które zaczyna mnie brać w swoje ręce już od kilku dni. 
Jednak nie o tym chciałam pisać :) Mam dla Was piosenkę, która według mnie idealnie opisuje jeden z dni weekendowych, a dokładniej wieczór w którym trafia się do clubu:)

Piosenka niedawno miała swoje wejście, więc mam dla Was coś jeszcze ciepłego:) Autorem jest raper z 13 letnim stażem, który otwarcie się przyznaje, że stworzył popowy kawałek. Może i muzyka nie ma szału, może i spada z jakości ( jak wiele osób twierdzi) ale posłuchajcie słów. 100% prawdziwe!:) 


Dzisiaj noc spadających gwiazd!! Niebo proszę rozchmurz się! :)
Do usłyszenia !:*

P.S Szczególne pozdrowienia wraz z piosenką przesyłam do Justyny :D

środa, 8 sierpnia 2012

GaduGadu z Patrycją Grabarczyk

Cześć Kochani :)
Dzisiaj coś czego jeszcze nie było na moim blogu.  Mam dla Was wywiad, który miałam przyjemność przeprowadzić:)


Ma dopiero (jak okazało się pod czas wywiadu) 17 lat a na koncie już wiele sukcesów muzycznych. Rozpoznawalna jest dzięki roli Pani Pizzy w teledysku do piosenki "Prawdziwe powietrze" zespołu Loka oraz swoim  głosem działa w chórkach. Mowa jest o Patrycji Grabarczyk a o tym jak tak młoda osoba trafiła na scenę Festiwalu TOP TRENDY i jakie ma plany na przyszłość dowiemy się już za chwilę :)


Karolina Kilian - Od naszego ostatniego spotkania minęły dwa lata. Wówczas na Festiwalu Piosenki Polskiej w Mrągowie zajęłaś 3 miejsce. Powiedz co od tego czasu wydarzyło sie w Twoim życiu muzycznym ?
Patrycja GrabarczykOd tamtego momentu w moim życiu wydarzyło się bardzo wiele. Działy się dobre jak i złe rzeczy. Najgorszą sytuacją był wypadek samochodowy. Potrącił mnie samochód na przejściu dla pieszych. Jednak wolałam o tym zapomnieć i skupić się na pracy z muzyką. Wszystko zaczęło się od castingu do musicalu Bądź jak Glee, później pojawiła się Loka. Wystąpiłam w ich teledysku jako Pani Pizza ;)) później miałam okazję śpiewać razem z nimi na festiwalu Top Trendy i na koncercie we Wrocławiu. To było spełnienie moich marzeń bo od małego dzieciaka marzyłam aby zaśpiewać na jednej scenie z Grzegorzem Porowskim.
KK A jak to sie stało, ze trafiłaś do zespołu Loka?:) Był casting?:)
PG Castingu nie było. Loka "znalazła" mnie na facebooku, a zainteresowałam ich swoimi coverami :)
KK Czyli widać cały skład zespołu Loka to zasługa internetu:)
PG Racja ;)
KK Wiem, ze Loka pracuje nad płytą czy usłyszymy Cię jeszcze w którejś piosence prócz "Prawdziwe powietrze"?:)
PG ej czekaj stop, nie odpowiem na to pytanie ;p nie mogę :D
KK eh szkoda:( :D Ale nic nie możesz choć troszkę zdradzić ?:D
PG nie mogę  :D
KK Hehe rozumiem wielka szkoda. W takim razie zostawmy Lokę w spokoju:) oprócz współpracy z zespołem rozwijasz sie i pracujesz solowo. Przed Tobą dwa koncerty, jakiej muzyki można się spodziewać?:)
PG Na moich koncertach można spodziewać się bardzo zróżnicowanej muzyki. Od Lenki, przez Brodkę aż po Adele :)

KK Dokładnie gdzie i kiedy odbędą się koncerty?:)
PG Najpierw mam koncert w swoim mieście- Koninie. Odbędzie się on 17 sierpnia o godzinie 20:00 w kawiarni Cafe do Monique . Następnie mam koncert w Poznaniu. 19 sierpnia godzina 19:00 - klub Blue Note :)

KK Szykuje sie gorący weekend:) Wszystkich zainteresowanych jak najbardziej zapraszamy na Twoje koncerty! Jutro obchodzisz 16 urodziny(jak sie nie mylę :D). Życzę wszystkiego najlepszego!:) a zarazem mam pytanie. Jakie plany muzyczne na najbliższy czas ma 16-letnia dziewczyna?:)
PG Trochę mnie odmłodziłaś, co mnie bardzo cieszy ;) Jutro obchodzę 17-ste urodziny. Organizuję przyjęcie dla małej grupy przyjaciół pod domkiem nad jeziorem. A plany muzyczne? Na razie skupiam się na koncertach, będę nagrywać covery aż do czasu nagrania swojego singla.
KK W takim razie pozostało mi trzymać kciuki, że w niedługim czasie porozmawiamy po nagraniu singla:) Dziękuję za rozmowę :)
PG Również bardzo dziękuję, do usłyszenia ! :)



Jeśli zaciekawiła Was osoba Patrycji i chcecie się dowiedzieć o Niej coś więcej to zaglądajcie na Jej bloga KLIK.
 Na koniec możecie posłuchać najnowszego coveru Patrycji i po części małą zapowiedź tego co będzie można posłuchać na koncertach!:)



Jak Wam podobał się wywiad? Czy byście chcieli takich rzeczy więcej na blogu?


Pozdrawiam i do usłyszenia! :*

good time

Dzień dobry wszystkim !:)

Za oknem pogoda w kratkę, raz deszcz, raz słońce a powietrze zdecydowanie nie pachnie latem. Jednak nie ma co się załamywać, mamy jeszcze wakacje i trzeba z nich korzystać. 
Dzisiejszego dnia spotkała mnie miła wiadomość, taka iż, mój wpis dotyczący koncertu Kayah został przeczytany przez samą Panią Katarzynę a link znajduje się na jej oficjalnym facebook'u !:):) KLIK

Jako, że są wakacje, więc to jest dobry czas na jakąś wyprawę. Za chwilę Wam pokażę teledysk, który jest bardzo podobny, do wycieczki, która mi się przytrafiła.:) Wraz ze znajomymi postanowiliśmy się wybrać nad morze, w parę minut nazbieraliśmy drużynę na dwa samochody i wyruszyliśmy w drogę!:)


Piosenka to współpraca autorki hitu "Call me maybe" Carly Rae Jepsen z autorem projektu Owl City, Adamem Younga. Miły wakacyjny teledysk i muzyka wpadająca w ucho myślę, że w szybkim czasie stanie się hitem! :) 

Pomimo złej pogody, życzę miłego oglądania teledysku i nastrajania się pozytywną energią :) Dziś albo jutro pojawi się coś innego, coś czego jeszcze nie było na blogu. 
Mała podpowiedź: LOKA i PIZZA :) Macie swoje pomysły co to by mogło być ?:)

Na koniec kilka zdjęć z wakacyjnego wypadu:)









Trzymajcie się ciepło i do usłyszenia :*

wtorek, 7 sierpnia 2012

DNI ELBLĄGA - sentymentalnie

Powróciłam z kolejnym wpisem:)
Chciałam, wręcz czułam taki mus aby tych dwóch kolejnych artystów oddzielić od zespołu Afromental i już wyjaśniam dlaczego :)

Od małego dziecka, muzyka była dla mnie czymś ważnym i bliskim. Pamiętam kiedy jako mało dziewczynka (5,6 lat) między innymi w sylwestra byłam królową parkietu, tańcząc i śpiewając na swój własny sposób. W mojej rodzinie krąży nawet historia, że jeszcze nie mówiąca i nie chodząca, biegłam (ciągnęłam tyłek po podłodze) przed telewizor i w rytm muzyki z moich ust wydobywało się jakieś "e! e!" :D

Już w wieku 6 lat miałam swoich idoli muzycznych, których "śpiewałam" piosenki, stojąc na tapczanie i  trzymając w ręku plastikowy mikrofon.Ostatnio nawet znalazłam mój kalendarz, w którym w miejscu szkoła jest wpisane "Przedszkole Samorządowe":D natomiast w miejscu idole muzyczni między innymi Piasek i Kayah (wówczas pisana przeze mnie KAJA:D). Mam nadzieję , że już rozumiecie dlaczego poświęcam im osobny wpis:)

Są to osoby, które pragnęłam naśladować, które były w pewnym rodzaju jak sen, coś nieprawdopodobnego a teraz mogłam Je zobaczyć na żywo, na własne oczy! Szczerze trochę się bałam tego spotkania, dokładnie czy wyobrażenie "małej dziewczynki" nie jest fikcją.

Przed koncertem Andrzeja Piasecznego w głowie kotłowały się myśli "Jaki on jest? Czy na prawdę tak śpiewa na żywo? Jakie ma podejście do widowni?" Zaczęły grać pierwsze dźwięki a ja w napięciu czekałam aż usłyszę ten głos i się doczekałam! Mile zaskoczyłam się energią jaką na koncercie wytwarza Piasek, nogi (choć bolące) od razu poderwały się. Niczym mnie nie rozczarował, był taki sam jak sprzed kilku lat. Jeśli chodzi o repertuar to chyba nie znałam tylko jednej piosenki a tak to resztę nuciłam sobie pod nosem! Znane hity można było posłuchać w ciekawych, unowocześnionych aranżacjach. Jeszcze jedna rzecz mnie zaskoczyła bardzo pozytywnie! Zobaczcie sami, ile Ten człowiek ma w sobie emocji!!




Najpóźniej rozpoczął się koncert Kayah. Pierwszy raz czułam coś takiego, muzyka już zaczęła grać choć Kayah jeszcze nie było. Zapierało mi dech w piersiach, momentami chciało mi się płakać ze szczęścia. Zawsze tylko widziałam Ją w małym ekranie, pełną energii, o nogach aż do nieba, kradnącą serca publiczności a za chwilę miała stanąć przede mną. W myślach pytanie "jak będzie tym razem?" . Zaczęła śpiewać a mi odebrało mowę! TEN GŁOS!!! Miałam wrażenie, że to nie dzieje się na prawdę. Jej głos przedzierał się przez moją skórę co pokazała gęsia skórka. Nigdy przez myśl mi nie przeszło, że kiedykolwiek stanę pod sceną i usłyszę na żywo takie hity jak "Testosteron" czy "Supermenka" i jeszcze raz się zachwycę TYM GŁOSEM! Po mimo późnej pory wytrwałam do końca i postanowiłam - to nie pierwsze i ostatnie nasze spotkanie!

Może to się wyda śmieszne ale nawet z ubiorem mnie KAYAH nie zawiodła. Zawsze wyobrażałam sobie Ją w stroju z rękawami kroju nietoperz i z motywem motyla, jak widać wszystko było:)





Pani Katarzynie i Panu Andrzejowi chciałam podziękować za cudowne dzieciństwo, które było przesiąknięte ich muzyką oraz za to, że wciąż są na scenie i tworzą a ja pomimo tylu lat i bycia już osobą dorosłą wciąż mogę się Nimi zachwycać! :)

Moich czytelników gorąco pozdrawiam i do usłyszenia niebawem! :*

DNI ELBLĄGA

Cześć Kochani :)
Udało mi się być na koncertach z okazji Dni Elbląga. Stopa trochę dawała się we znaki, jak chodziłam, no ale stwierdziłam, że taka okazja może się nie powtórzyć i jakoś muszę wytrwać. Wytrzymałam aż do samego końca, choć pod koniec nogi bolały już wszędzie, ledwo co wróciłam do samochodu. Na szczęście na drugi dzień wstałam jak nowo narodzona, bez żadnych oznak naciągniętych mięśni:)

W sobotę trzech wykonawców dawało koncert :) Afromental, Piasek i Kayah. Najbardziej zależało mi na dwóch ostatnich ale na Afromental wybrałam się z czystej ciekawości. Nie do końca preferuję ich muzykę, choć kilka utworów mają na prawdę fajnych, lecz chciałam się przekonać jak brzmią na żywo. Jak kiedyś pisałam, czasami koncerty zmieniają nastawienie widza do wykonawcy. Ja tak miałam w przypadku płyty "Granda" Moniki Brodki a dziś spoczywa w mojej biblioteczce:)

Spóźniłam się na koncert a jak później okazało się, przyszłam w połowie:) Niestety Panowie nie zarazili mnie swoją muzyką:/ Widziałam porwali tam tłumy pod sceną i chyba mieli największą widownię choć momentami miałam wrażenie, mówiąc potocznie "kręcą sobie z niej bekę". Np. była taka sytuacja :
Afromental - Jesteście tu?!
TŁUM- tak, yeah...
Afromental - Jak jest ? 
TŁUM - yeaaah
Afromental- My pytamy jak jest wy odpowiadacie - jest git-  my znów pytamy jak jest wy - git
Afromental- Jak jest ?
TŁUM- jest git
Afromental- Jak jest?
TŁUM- git
Afromental- teraz zróbmy tak my pytamy "jest pies?", wy "jest", my "pies?!" , wy "pies!"
Wymiana okrzyków udała się , po chwili Afromental dodał "to była najgłupsza rozmowa z publicznością".

Może to miało związek z jakąś sytuacją, może i było to mówione w żartach, mnie na pewno nie przekonało jako "pobudzenie" publiczności. 
Jeśli chodzi o piosenki, muzyka fajna na prawdę podrywa ludzi do rozruszania się, w wypadku ich muzyki do skakania, ale niestety nie wszystkie teksty do mnie trafiają.

Teraz mam dla Was kilka zdjęć, niestety robione z daleka.







Ktoś z Was był na ich koncercie? Jak wrażenia?

Relacja z dwóch następnych koncertów w następnym wpisie.:)
Do usłyszenia:*

piątek, 3 sierpnia 2012

piknik

Hej :)
Piszę do Was o tej porze, gdyż miałam ambitny plan aby zrobić porządki generalne w swojej szafie... znalazłam mnóstwo starych rzeczy (książki z podstawówki, stare gadżety typu rakieta tenisowa , mój pierwszy mikrofon zabawkowy:D). Połowa z nich jest mi kompletnie niepotrzebna ale uczuciowo ciężko się z niektórymi rozstać, no ale cóż...:) Niestety moje "porządki" zakończyły się naciągnięciem kilku mięśni w stopie i okolicach łydki, tak więc wieczór spędziłam na masowaniu, kremowaniu i oszczędzaniu nogi :/

Dzisiejsza pogoda niezbyt zachwycająca i na dniach nie zamierza się zmienić, mimo wszystko chciałam Wam polecić pewien sposób na nudę w niedeszczowy dzień. Ostatnio ( tracę rachubę czasu, więc nie wiem czy to nie było przypadkiem przedwczoraj) z moją M wybrałyśmy się na piknik. Na takim lekkim nieogarnięciu spakowałyśmy do koszyków i torebek to co było pod ręką w domu i ruszyłyśmy za miasto. Oto co z tego wyszło:)

Najpierw skromna ale jakże pyszna i zdrowa uczta:) Kompot agrestowy maminej roboty +  kanapeczki a na deser banany + Moni muffinki ! NIEBO W GĘBIE! 






A potem relaks na łonie natury! 





Tani i jakże zdrowy pomysł na nudę! :)

Jutro zwariowany dzień i na niezłym spidzie :) 
Kierunek dni Elbląga, oby tylko noga nie dała mi się we znaki a tak to zapowiada się ciekawy wieczór:)


Buziaki! Dobranoc:*