Czemu życie tak nam ucieka przez palce...? Czemu tak na prawdę nie możemy realizować się w 100% ? Czemu życie to ciągła sztuka wyborów? Czemu zawsze musimy z czegoś zrezygnować? Czy właśnie w tym tkwi recepta na szczęście? Czy w niemocy posiadania wszystkiego, znajdujemy receptę na szczęście w tym co mamy? Czemu tak nam mało dano czasu? Tak mało siły? Dlaczego?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz