piątek, 1 stycznia 2016

"Nowy rok nowa ja! "

SIEMA! :)
Albo się nie ma :D 

Nowy Rok zapukał do drzwi iiii? Nowy rok nowa ja!!!  Strasznie bawi mnie to powiedzenie, jednak nie będę się jego trzymać! :D W tym roku moje noworoczne postanowienie to brak postanowień! Ot tak! :) Brak! :)

Mogłabym podsumować miniony rok i pewnie zajęło by to duuużo czasu i miejsca. Wydarzyło się wiele mega ciekawych projektów, spełniłam marzenia, które były tak ogromne i tak niemożliwe, że nawet bałam się o nich marzyć a tu taka niespodziewajka. Jak tak patrzę, ten rok był mega różnorodny! Działo się tyyyle rzeczy, że w pewnym momencie przywykłam, że musi się coś zmienić bo inaczej nie żyłam, co nie do końca jest zdrowe i dobre...Ach ciężko uwierzyć, że to minął tylko rok. Tyle sukcesów, tyle porażek, tyle nauki pokory i łamania własnych słabości. Jestem mega wdzięczna wszystkim którzy byli czy pojawili się w 2015 roku! Uwielbiam Was ludziska! Ale czas zapomnieć o fajerwerkach minionego roku. 


Właśnie mija 14h pierwszego roku iiii jestem ogromnie wdzięczna za prezent jakim jest kolejny rok życia. Wiadomo rok starsza... kolejne zmarszczki, kolejne siwe włosy itp. itd. ale co jest fajniejsze i bardziej fascynujące?! Nowa, czysta kartka, którą trzeba zagryzmolić kwiatkami, serduszkami czy graniastosłupami. (Też tak robicie jak gadacie przez telefon?:D) Może czas coś przekreślić... Kto wie... Tego właśnie jestem ciekawa! 
Nie ma co spoczywać na laurach minionego roku, tylko podwijamy rękawy i bierzemy się do roboty... Życzę Wam abyście ten rok przeznaczyli czasowo na bycie jeszcze to lepszymi ludźmi i do robienia rzeczy, które sprawiają, że Wasza twarz się uśmiecha! :)

Pamiętajcie, wszystko zależy od nas i z jakim nastawieniem wyjdziemy do świata! 

Z życia wzięte! Mój sylwester nie rokował dobrze... była szansa, że spędzę go w pracy, tym samym nic nie planowałam. Godzenie pracy na pełen etat, uczelni i jakiegoś nawet minimalnego życia towarzyskiego jest mega wyciskaczem energii. Moje marzenie? Przespać sylwestra i się w końcu wyspać. Nie planując nic, na całkowitym spontanie spędziłam czas ze znajomymi i przyjaciółmi, śmiejąc się do rozpuku! Z pełną świadomością nadaje tegorocznemu Sylwestrowi tytuł Best Ever!  

Pamiętam jak kiedyś Sylwester to mega ważne wydarzenie każdego roku w moim życiu. Wszystko zaplanowane z dużym wyprzedzeniem. Dziś już jestem dużą dziewczynką a Sylwester to czysta formalność. Jednak nic nie planując, jedynie z nastawieniem: "dzisiaj jest taka noc, że wszystko można, wykorzystajmy ten czas" (oczywiście w ramach zdrowego rozsądku:), życie przyniosło najpiękniejsze chwilę jakie tylko mogło! Tym samym tego Wam życzę! Nie wymagajcie za dużo od nowego roku od życia, tylko czerpcie z niego energię do działania! To od Was zależy jak przyjmiecie życiowe trudy i znoje. Z uśmiechem czy z pretensją do całego świata! Już kończąc... życzę Wam duuużo energi.Niech moc będzie z WAMI! :)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz