Ostatnie dwa dni były nieźle zakręcone ! :) Wczoraj miałam przyjemność spędzić godzinkę z baaardzo młodymi ludźmi (mieli 4-5 lat) bardzo ciekawe doświadczenie zająć się sporą, ruchliwą gromadką :D. Oczy trzeba mieć wokół głowy. Rozśmieszyło mnie kiedy przyszłyśmy do przedszkola i po 5 minutach od naszego wejścia grupka dziewczynek i chłopców na raz wołało "proszę pani a ja to..." , "a proszę pani..." . Śmieszne było nazywanie mnie "panią" a tym bardziej ich tępo zadawania pytań i podsuwania pomysłów było szalenie szybkie. Nie wiedziałam kogo mam słuchać:D
A dzisiaj nastał dzień 26 rocznicy ślubu moich rodziców. Cały dzień pochłoneły przygotowania :) wpierw zakupy a później przyglądałam się robieniu prezentu dla naszych jubilatów. ;D Oto co między innymi powędrowało do moich rodziców:
Jest to wyrób ręczny. Zrobiony przez moja sąsiadkę. Może tutaj na zdjęciach nie widać ale książka jest owinięta w folię :) Jeśli również byście chcieli sprezentować komuś takie cudo na prawdę polecam. Jest możliwość uzgodnienia dekoracji, stylu, wierszyków. Książka może być na każdą okazję , również może zawierać zdjęcia.
Jeśli jesteście zainteresowani to odsyłam do:)
Moniki Stąpór
e-mail : slodkamoniaa@wp.pl
gg- 12415221
gg- 12415221
Moi rodzice bardziej byli zachwyceni tą książką niż kompletem filiżanek :D na prawdę prezent robi wrażenie :)
W nagrodę za pamięć i małe upominki rodzice nas uraczyli lapką szampana i "możliwością" przygotowania małej słodkości :D Pewnie Kocur jak to zobaczy przeżegna się nogą za moją amatorszczyznę ale mam nadzieję, że na zawał nie zejdzie :)
Taki mały akcent miłosny i z truskawki prawie powstało serduszko :) Deser na prawdę szybki do zrobienia ale za to przesłodki nawet nie dotrwałam do połowy :D
Dzisiaj tak mało muzycznie. Jutro za to dzień bardzo muzyczny :) Ponowne nagrywanie :)
Dobranoc;*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz