niedziela, 30 stycznia 2011

Stare ale najlepsze.

Dzień dobry !!!!!! :)

Tyle chciałabym tu napisać, tyle poruszyć tematów ale dni i noce za krótkie i nie chciałabym Was zanudzić:)  Jedynie mam nadzieję, że z dnia na dzień uda mi się wszystko zrealizować i niczego nie pominę i o niczym nie zapomnę. Takie już kobiety są, mają tysiąc myśli na sekundę i weź to ogarnij :))

Dzisiejszym tematem mojej notki są stare piosenki. Kocham stare piosenki, jest w nich jakaś magia. Może i jestem staroświecka . Nawet  możliwe, że jest to ucieczka w inny świat lecz działa na mnie on jak magnes. Słucham dużo radia i wiele utworów wpadnie mi w ucho. Niestety fascynacja tymi utworami trwa maksymalnie tydzień. Inaczej jest natomiast ze starszymi piosenkami. Ktoś mi np puści piosenkę zaraz wpadnie mi w ucho , przychodzę do domu i słucham, słucham i słucham... Gdy wracam zmęczona po całym dniu pierwszą rzeczą jaką robię jest włączenie komputera i puszczenie muzyki z końcówki lat 80. To jest totalny relaks dla ucha, ciała i ducha .Słucham takich utworów jak: " Brzydcy" , "Za szybą" Grażyny Łobaszewskiej albo "Byłaś serca biciem" nieżyjącego Andrzeja Zauchy . Oczywiście na mojej super liście są też utwory z lat  90 lub już z roku 2003 z repertuaru  Kayah . "Testosteron" i "Supermenka" to dla mnie podstawa działania;)


 


Czasami mam wrażenie, że większość dzisiejszych otworów (w radio) jest tworzona dla zarobku a nie dla własnej przyjemności czy pasji . Szkic dobrego w dzisiejszych czasach hitu to:  muzyka wpadająca w ucho, tekst prosty często powtarzający się tak by słuchacz za 10 razem coś zapamiętał z tej piosenki . Może i piosenka z tekstem utkwi Ci się w głowie ale po krótkim czasie zapomnisz o  jej istnieniu.Czyż tak nie jest? Stare piosenki nawet bym nazwała ponadczasowymi, ponieważ tak jak było w moim przypadku nie mogłam mieć kontaktu z p. Andrzejem gdyż kiedy się urodziłam już nie żył a jednak jego słowa i muzyka zawarta w piosenkach dotarła do mnie i bez problemu ją rozumiem.

A Wy lubicie starsze piosenki ? Czujecie w nich tę magię ? Nie bójcie się i klikajcie w klawiaturkę :)

Czekam :) Do usłyszenia ;)

5 komentarzy:

  1. Stare piosenki mają przekaz. Pozwalają nam się przenieść do przeszłości. A dzisiejszy chłam z radia za 50 lat też będzie budził w nas magię.

    OdpowiedzUsuń
  2. Stare piosenki są najlepsze!
    Każda osoba, która kiedykolwiek słuchała nowego i starego rocka czy nowego i starego metalu Ci to powie.
    Teraz cały czas komercha. Żadnych walorów artystycznych, zero buntu... Śpiewają o mdłe piosenki o miłości. Co jakiś czas zdarzy się jakiś wyjątkowy zespół jak Maqama czy Coma.
    Co do starych piosenek, ukochałam sobie album Appetite for destruction zespołu Guns N'Roses.
    Z lat 90'tych kocham KoRna. Ow kors! ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Celny strzał. Ja słucham bardzo starej muzyki, rzekłbym nawet z początku rocka. Wtedy rodziły się zespoły, które dziś odgrywają wielką rolę w tworzeniu kolejnych piosenek. Najstarszy album na mojej szerokiej playliście sięga roku 1967. Głównie trzymam się w latach '70-'90 ubiegłego wieku. Wtedy muzyka była robiona z pasją i dla własnego hobby/spełnienia, a nie jak teraz w większości dla kasy. Kiedyś kasa z tego była mała, teraz jest ogromna.
    Liczy się przekaz, a wtedy była dla niego pisana.

    OdpowiedzUsuń
  4. Stare utwory mają to coś. Nowości nie specjalnie przypadają mi do gustu . "Starocia" albo zawierają "mądrości" z tamtego okresu albo ich zajebistość i ponadczasowość nie pozwalają przejść koło nich obojętnie .

    OdpowiedzUsuń
  5. Nosowska, Demarczyk, Osiecka - uwielbiam !
    w czółeczko

    OdpowiedzUsuń