"niepokonani"

Witam Was kochani:) Tak wiem zaniedbałam trochę to miejsce, niestety szkoła wykańcza tak, że każdą wolną chwilę wykorzystuję na sen i tak mam go bardzo mało. Ale mam nadzieję, że Wy się wysypiacie za mnie :):)

Wczoraj byłam na fantastycznym filmie "Niepokonani".

Fabuła zapowiadała się standardowo, jak to filmy o oparciu historycznym czyli czyt. nuda. Jednak moje zdanie po obejrzeniu tego filmu się radykalnie zmieniło. Niesamowita historia w dodatku o Polaku. Wypełniona różnorodnymi emocjami. Już sam początek jest chwytający za serce. Na prawdę człowiek oglądając ten film zastanawia się jak on bedąc na miejscu bohaterów by się zachował w tych łagrach. Nikomu nie można ufać, za jedno nie właściwe zaufanie można przypłacić życiem. Świat ludzi odzwierciedlający świat zwierzęcy. Walka z ludzkimi słabościami i matką naturą. Film na pewno jest pełen wzruszeń. Poprostu wątek miłosny mnie rozwalił na czynniki pierwsze. Miłość działa cuda :) Fakt muszę przyznać, że jeden moment się dłużył. Szli tą pustynia i szli. Ale zrozumiałe pustynia duża :P Na prawdę polecam Wam ten film. Przy miłej fabule poznajemy również historię Polski i całego świata. Jednak nie tylko po to zapraszam Was do kin. Również po to byście poczuli te rozmaite emocje i powiedzieli "Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem."

Ktoś z Was był na filmie? Jeśli tak to jakie są Wasze wrażenia? Jeśli nie, to czy zamierzacie się wybrać ?

Trzymajcie się cieplutko :*