wtorek, 5 czerwca 2012

Głuchy świat

Hej:)
Dzisiaj opowiem o czymś co się krząta w mojej głowie:)

Każdy ma taki okres w życiu, w którym w pewien sposób robi rachunek sumienia. Podsumowuje swoje klęski i zwycięskie bitwy. Zastanawia się nad dalszą drogą i krokami, które powinien poczynić. Ludzie całe życie gonią za szczęściem. Chodź każdy jest świadomy, że "w życiu piękne są tylko chwile". Tak wielu z nas oczekuje od życia czegoś wielkiego.  Nie, w żaden sposób tego nie potępiam. Życie po to jest aby zdziałać jak najwięcej. Natomiast, któż z nas cieszy się z małych rzeczy? Kiedy otrzymasz więcej szczęścia? Z jednej małej rzeczy i np potem z czegoś ogromnego? Czy może właśnie z przykładowych pięciu małych sukcesów, które umożliwiły Ci zdobycie wielkiego sukcesu?

Dla mnie muzyka i dźwięki są takim szczęściem, które mogę dawkować w różnych ilościach. Gdy mam gorszy humor dawkuje jej trochę więcej. Czy zastanawiałeś się kiedykolwiek jak by to było gdybyś nie mógł słyszeć? Dla lepszego efektu zamknij oczy i na chwilę posłuchaj co się dzieje wokół Ciebie. Co słyszysz? Możliwe,że właśnie teraz słyszysz deszcz stukający o szybę, latającą muchę, odgłosy dobiegające z telewizora, kroki domowników, lodówkę w kuchni, a może ruch uliczny słyszany za oknem czy też muzykę dobiegającą z głośników. A teraz pomyśl jak by to było jakby Ci, tak nagle to wszystko zabrano? Byś słyszał jedną wielką ciszę. Czyżbyś się nie czuł zagubiony? Czy by nie brakowało czegoś? 

Teraz pomyśl o swoich marzeniach. Jeśli chciałbyś/chciałabyś być muzykiem, tancerzem to wiesz, że bez słuchu ani rusz. Jeśli chcesz być dziennikarzem, nauczycielem czy kimkolwiek innym wiesz, że słysząc co inni do Ciebie mówią, co "mówi" do Ciebie świat bardzo ułatwia drogę do spełnienia marzeń. Ale czy świat i spełnienie marzeń jest niemożliwe bez np słuchu. JAK NAJBARDZIEJ JEST MOŻLIWE . Tylko wymaga większej pracy i zaparcia.  Niezwykle do myślenia dała mi pewna historia pewnej dziewczyny, która od urodzenia nie słyszy a mimo wszystko spełnia swoje marzenia i śpiewa i bardzo dobrze jej to idzie. Na prawdę podziwiam Ją za taką siłę.

Ile razy w życiu powiedziałeś sobie "Nie, nie dam rady, więc po co cokolwiek próbować"? Teraz pomyśl sobie dostałeś tak wiele rzeczy, czyż  nie dostałeś "pakietu ułatwień" ? O ile łatwiej uda Ci się zdobyć to o czym marzysz czego pragniesz. Wystarczy tylko chcieć i trochę popracować. Wybór należy do Ciebie:)

Na pewno tym wpisem nie chcę nikogo umoralniać. Chciałam podzielić się z Wami moimi przemyśleniami i obudzić w Was motywacje do pracy. We mnie się ona obudziła i nie zamierzam zmarnować tej szansy, którą dostałam:)



Trzymajcie się ciepło;*

1 komentarz: