czwartek, 17 marca 2011

Moda na śpiewanie?

Witajcie:) Z tego względu, że mam odpoczywać, więc postanowiłam napisać do Was:)

Jak sami zauważyliście Polskę ogarnęła moda na śpiewanie. Ramówki takich stacji jak TVP 2 , Polsat i TVN promują programy gdzie uczestnicy śpiewają. Skąd ten szał?! Przecież jeszcze nie dawno nie było o tym mowy. Od ostatniego programu Idol minęło ponad 5 lat. Po drodze był mało rozsławiony program "Śpiewaj i walcz" czy też "Fabryka gwiazd" które się okazały klapą. A tu proszę bardzo trzy programy prawie w jednym czasie i jest na to wzięcie. Czyżby zmieniło się nastawienie Polaków  do śpiewu? Nie mam pojęcia  z czego wynika ta fascynacja. Mimo to się cieszę, że takie programy są, gdyż po prostu śpiewanie mnie interesuje.
Pamiętam jako 7 letnia dziewczynka oglądałam "Idola" i pytałam się dlaczego nie mam 16 lat? Czy jak skończę te 16 lat będą takie programy?  Bardzo chciałam stanąć przed jury i spróbować sił. Dziś mam trochę więcej niż te 16 lat i w końcu spełniłam swoje dziecięce marzenie :) Byłam na castingu do jednego z tych programów dokładnie X-Factor. Jednak nie o tym chciałam pisać :)


TVP 2 proponuje nam program "Bitwa na głosy". Szczerze mówiąc bardzo zaciekawił mnie scenariusz tego programu i tak obejrzałam dwa odcinki czyli wszystkie, które do tych czas były. Może również powodem oglądania tego jest fakt, że mogę zobaczyć jak radzą sobie w roli nauczyciela szanowani przeze mnie wykonawcy:  Urszula Dudziak, Natasza Urbańska, Maciek Miecznikowski, Halina Mlynkova oraz Krzysztof Cugowski. Naprawdę w programie pokazywane są ciekawe aranżację znanych utworów, które są tworzone w grupach 16 osobowych . Wydaje mi się , że to jest ogromny plus tego programu:) Dobrą stroną, również jest fakt, że przyjęto osoby, które naprawdę umieją śpiewać a nie jakiś ludzi którzy przepraszam za wyrażenie "palą głupa".

Kanał Polsat zaprasza nas na program "Must be the music- tylko muzyka". Jest to program nie tylko  o śpiewaniu. Wielki udział biorą tu instrumenty. Na pewno jest to miejsce dla zespołów, które już jakiś czas ze sobą grają i mają własną twórczość. Idealny czas dla nich na wybicie się i pokazanie na większą skalę. Plusem tego programu dla mnie jest udział instrumentów, pokazanie własnej twórczości oraz dwie wspaniałe osoby w jury: Zapendowska Elżbieta i Adam Sztaba, którzy są perfekcyjni w tym co robią. Jednak ogół całości jakoś słabo mnie przekonuję.



Przyszedł czas już na ostatni z trzech programów rozrywkowo-muzycznych na wiosnę. Stacja TVN wystartował ze sprawdzonym w wielu krajach programem "X-Factor". Nastawienie jest na sam śpiew.  Jest to szansa dla solistów chodź również istnieje kategoria zespoły. Jednak myślę, że zostanie zdominowana przez pozostałe. Na pewno jury nie można zarzucić braku kompetencji. Czesław śpiewa - uznany i ceniony muzyk, który się bawi tym co robi, Maja Sablewska - menadżer wielu gwiazd oraz Kuba Wojewódzki - dziennikarz muzyczny i muzyk. Wystarczy, że jakaś osoba przypadnie im do gustu a będzie miała ogromne szanse by się wybić.

Bardzo mnie smuci fakt, że dwa programy: "Must be the music" i "Bitwa na głosy" są tego samego dnia i o tej samej porze. Jak na razie oglądam "Bitwę na głosy" i "X-factor" gdyż to mnie bardziej zachęciło do oglądania, jednak zobaczymy co czas przyniesie. :)

Czy Wy oglądacie któryś z tych programów? Jeśli tak, to który Wam najbardziej przypadł do gustu? Który według Was jest totalną klapą? Jak myślicie z czego wynika ta fascynacja programami muzycznymi o nastawieniu wokalnym? A może panuje moda na śpiewanie? Bardzo jestem ciekawa Waszych wypowiedzi :)

Trzymajcie się cieplucho ;*

1 komentarz:

  1. Oglądam X-factor jak o tym pamiętam, bo zdarza się, że siedząc przed kompem zapominam o wielu rzeczach. A powód oglądania X-factor a nie innych tego typu programów jest jasny, TVN ma najwyższy poziom. Byle kogo tam nie zatrudniają.
    Z czego wynika fascynacja programem muzycznym? No nie wiem.. Może być wiele przyczyn. Generalnie w dzisiejszym świecie słuchamy muzyki niemalże przez cały czas. Częściowo jest to jakaś moda wykreowana przez media, tak jak wcześniej moda na taniec, fotografię czy wszelkiego rodzaju subkultury.
    Klapą jest Bitwa na głosy - jest tam płomienno-włosy poligamista-oszołom, którego ni cholery nie chce mi się słuchać, nie można zapomnieć o Urbańskiej, która pcha się wszędzie gdzie można, a warto przypomnieć, że jak coś jest do wszystkiego to jest do niczego.

    OdpowiedzUsuń