niedziela, 6 lutego 2011

Disco polo czy to wstyd?

Hej kochani :)
Właśnie dobiega ku końcowi ostatni dzień i wieczór moich ferii. To było cudowne  dwa tygodnie bez patrzenia na książki ach.. i znów zaczynamy życie od weekendu do weekendu :( Teraz gdy się zaczęła szkoła nowe notki będą się pojawiać wieczorami. Spokojnie, Was nie zostawię, nie tym razem :)
Dzisiaj chciałam Wam napisać co nieco na temat  muzyki DISCO POLO.  Pytając cioci Wikipedii otrzymałam taką odpowiedź:
 Disco pologatunek muzyki popularnej, powstały w Polsce w latach 80. XX wieku, w początkowym okresie istnienia znany jako muzyka chodnikowa[1][2].
Dalej można przeczytać historię przebywania w mediach tego gatunku muzycznego.

Temat muzyki disco polo budzi wiele kontrowersji. Jak dla mnie ona kojarzy się z płytkim tekstem , playbackiem , taneczną muzyką i roznegliżowanymi paniami tańczącymi obok wokalisty. Osobiście nie lubię słuchać disco polo tak aby puścić sobie w słuchawkach czy na komputerze. Nie to nie dla mnie. Jednak nie wyobrażam sobie bez tej muzyki dobrego wesela. Na wesela ta muzyka się nadaje jak najbardziej. Jest taneczna i rozrusza nawet najgorsze drewno. Często się spotykamy za pewne z opinią  „o disco polo beznadzieja ja się przy tym nie bawię” ale siedząc gdzieś przy stole dobrze znasz tekst piosenki, nucisz mimowolnie pod nosem a noga wystukuje rytm. Kto z nas nie zna takich hitów jak „Jesteś szalona”, „Straciłaś cnotę” , „O tobie kochana” czy „Łobuz”  lub takich zespołów jak Boys, Classic, Toples.  Może jednak nie warto muzykę i wokalistów disco polo wystawiać na straty :) Przed nami jeszcze na pewno sporo wesel więc taka muzyka się przyda :P
A Wy co sądzicie o muzyce disco polo? Czy według Was jest podstawową wesela? Czekam na Wasze wypowiedzi :)
Tym co jeszcze mają ferie życzę miłego wypoczynku a tym co jeszcze  lub już się uczą życzę owocnej nauki:P;*

3 komentarze:

  1. Hmmm.. No więc tak... Nie lubię disco-polo, ale jak już się człowiek napije to mu wszystko jedno, byleby się dobrze tańczyło i disco-polo spełnia ten warunek. Osobiście wole tańczyć twista czy coś takiego podobne, w starym stylu. Makarena tez się sprawdza xD No ale jak mówiłam, disco-polo to raczej muzyka do potańczenia, kiedy już większość ma w nosie słowa, czy nawet dźwięki, byleby był dobry rytm.
    Czy podstawa wesela? Na pewno w Polsce pojawia się najczęściej i nawet można uznać to za tradycje... Ale są ludzie, którzy zrywają z takimi tradycjami i wolą pogibać się bo reggae albo poskakać do rock'n'roll'a ^^. Zawsze zostaje jeszcze pop.

    OdpowiedzUsuń
  2. A ja uwielbiam i się nie wstydzę!! Fajnie jest sobie posłuchać czasami i powspominać związane z tą muzyką historie,które są zazwyczaj zabawne.Co do tego drewna to właśnie mowa o mnie :P.Jeżeli chodzi o wesela to nie wyobrażam sobie gości np takich po 50 jak bawią się przy muzyce techno,którą tak wszyscy uwielbiają.A tak odbiegając od tematu to fajnie moc czasem wyrazić swoje zdanie i moc poznać opinię innych na ten sam temat.

    OdpowiedzUsuń
  3. na weselu jak najbardziej :PPP być musi jest i będzie :D:D:D na moim tez sie pojawi :PP

    OdpowiedzUsuń